10.03.2014

Olejowanko

Od dzisiaj rozpoczęłam swoją przygodę z olejowaniem włosów. Kupiłam sobie obłędnie pachnący olej kokosowy, mam ochotę go po prostu zjeść. Zaaplikowany na włosy jest dla mnie zbyt kuszący pod względem zapachowym, będę musiała go z czymś mieszać. Pomyślałam, że następna maska do włosów, którą sobie zaaplikuję, będzie składała się z żółtka, oleju lnianego i oleju kokosowego. Liczę na to, że będzie to połączenie idealne. Z moją czupryną nie jest najgorzej, kiedy uczeszę włosy i ułożę je po ludzku, to wyglądają one na zadbane. Mam jednak nadzieję na to, że do lata moje włosy nabiorą blasku, dupa kształtu, skóra stanie się jędrna i piękna, a ja zacznę przypominać kobietę, a nie kosmitę. No dobrze, tak naprawdę liczę na to, że chociaż moje włosy nabiorą wyglądu, a dupa zmniejszy się może o dwa rozmiary. W końcu chcieć to móc. Od jakiegoś czasu masuję skórę twarzy, szyi i dekoltu mieszanką kremu Nivea Soft, oleju z konopii indyjskiej i oleju z pestek róży. Stan mojej cery znacząco się poprawił, ma ona ładny koloryt, jest elastyczna, przyjemna w dotyku (bynajmniej nie tłusta). Jestem zadowolona, minusów jak na razie nie widzę.

Naolejowana czupryna 

Czas na ciało. Cholera, irytuje mnie skóra moich ramion. Codziennie ją masuję, balsamuję, regularnie ćwiczę, a stan moich "pelikanów" się nie poprawia. Zastanawiam się czy trzeba czasu, czy operacji... Na razie cierpliwie pielęgnuję ramiona, licząc na jakieś powolne efekty. Polecam ten filmik z ćwiczeniami, po aktywności z Mel B, faktycznie czuję, że wokół kości mam ulokowane jakieś mięśnie.

 
Idzie wiosna, robi się ciepło a ja nadal wyglądam jak dinozaur wychodzący na żer. Liczę na to, że dopiero w grudniu zacznę wyglądać w miarę dobrze. Cóż, takie życie, skoro jadło się niczym świnia z gastrofazą, to trzeba cierpliwie znosić wszystkie minusy wynikające z otyłości. Zauważyłam, że im mniej ważę, tym więcej widzę wad związanych z patologicznym nagromadzeniem tłuszczu w organizmie. Nie wiem jak mogłam kiedyś funkcjonować, ważąc 127kg. Po prostu nie mam pojęcia. Teraz plusem na pewno jest to, że nie boję się już tak bardzo ludzkich spojrzeń. Wiem, że jestem gruba, ale nie tak ekstremalnie jak kiedyś. Jedyne co mogę zrobić, to ćwiczyć, pilnować diety i dbać o siebie. Zawsze lepiej być zadbanym grubasem, niż totalnym troglodytą. Miłego wieczorku!

19 komentarzy:

  1. A na czym polegają pelikany? :)
    Może ta Mel B ma też coś na mięśnie nóg? bo niestety żadnych u siebie nie wyczuwam:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://i.wp.pl/a/f/jpeg/31073/pelikany440.jpeg - tu masz pokazanego pelikana ;)
      http://www.youtube.com/watch?v=_xrXEV6U8Sc - Mel B, 10-minutowy trening nóg, całkiem sympatyczny, choć ja dodaję jeszcze inne ćwiczenia na nogi, bo 10min to dla mnie za mało. Pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. W sensie jak dziób pelikana? ;)
      Chyba trzeba rzeczywiście miksować te treningi, bo nie wiem czy 10 min nawet codziennie zbuduje jakiś mięsień...

      Usuń
    3. Dokładnie, jak dziób pelikana z rybą w środku ;) Ćwiczę jakieś 2 godziny dziennie, to moja pokuta za głupotę. Pewnie mam jakieś mięśnie, ale na razie w kaloryfer układają się tylko wałki na moim brzuchu ;P

      Usuń
    4. Z Mel jest w czym wybierać ;) ostatnio dołączyłam pośladki, wreszcie czuję tam mięśnie :D

      Usuń
    5. Bu, ja w moich pośladkach czuję tylko tłuszcz :( mam nadzieję, że się to w końcu zmieni! :P

      Usuń
  2. A gdzie Twoje blond włoski?
    Ćwiczenia na ręce z Mel B wykonuję już od dawna i są świetne!!! Teraz też czuję, że mam mięśnie. Mam pytanie. Czy skóra na Twoim brzuchu ładnie się zregenerowała po tak dużej utracie wagi? Bo ja właśnie o to boję się najbardziej :( I mogę jeszcze wiedzieć w jakim programie zrobiłaś te strzałeczki, na których zaznaczasz swoją wagę? Świetnie to wygląda! Tak motywująco! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak skorzystałam z dobrodziejstw rudej szamponetki przed świętami, to mój kolor włosów stał się totalnie sfajdany. Przez trzy mycia byłam wściekleruda, a potem stałam się po prostu srakowata. Przefarbuję się na wiosnę, bo włosy mają teraz ohydny kolor. Co do programu - u, moja Droga, wyższa szkoła jazdy ;D paint się kłania :D jest tam taka opcja z robieniem strzałeczki, potem wypełnianie kolorem, kopiuj - wklej i gotowe. Jestem zbyt tępa na bardziej profesjonalne metody. Skóra na brzuchu wygląda całkiem okey, owszem, zostały mi rozstępy, których nabawiłam się podczas tycia, ale na razie nie mam problemów z jędrnością. Najgorzej jest z ramionami. Wiesz, ja tyłam bardziej wszerz, nie miałam super wystającego bebecha, a wielką dupę (którą mam nadal) i ogromne, szerokie biodra. Może przez to nie jest jeszcze aż tak źle ze skórą na brzuchu, choć pewnie z czasem zauważę utratę jędrności. Muszę zacząć z powrotem chodzić na basen, unikałam go ostatnio z uwagi na skłonność do chorób dróg oddechowych, ale myślę, że pogoda jest na tyle zachęcająca, iż warto zaryzykować i poczuć się jak rasowy manat. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  3. Dzięki za tak dokładną odpowiedź. Również pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też robię olejowanie włosów :D Olej rycynowy, arganowy (już mi się skończył :( ), oliwa z oliwek i heja na włosy :D Potem zakładam folię na łeb i kładę się z tym całym dobrodziejstwem spać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś nałożyłam sobie na twarz maseczkę z jakiś glonów. Facet powiedział mi: wyglądasz tak, że najlepsze co można dla ciebie zrobić, to torba na łeb i do gazu;D Mężczyźni to świnie!

      Usuń
    2. No właśnie też mam teraz problem, bo nałożyłam maskę na włosy, worek na głowę i na to ręcznik i chciałam utrzymać to przez 1h. Niestety mój nowy facet nie wytrzymał i wszystko wylądowało (łącznie z ubraniami xD) na podłodze :P

      Usuń
    3. Jeszcze nie odważyłam się na nockę zostawić ;)

      Usuń
    4. Ciam - cholera, niby prawidłowa reakcja faceta na kobitę, ale z drugiej strony, lepiej byłoby gdybyś zostawiła na sobie worek! W końcu nie na darmo mówi się: worek na głowę i za ojczyznę! :D Teraz w trudnych czasach trzeba dbać o patriotyzm! Dobra, nie pieprzę już, dobrze zrobił, polać mu, o :D

      Próbko - nawilżaj się olejami na noc, ja mam teraz po nich taką cerę, że z przyjemnością chodzę do lustra, żeby sobie popatrzeć na własną gębę! No, chyba, że to moje smarowanie się olejem z konopii indyjskiej przekłamuje rzeczywistość i utrudnia mi trzeźwe spojrzenie na otaczający mnie świat :P
      Pozdrawiam!

      Usuń
    5. Eheheh, nie ma co się bać, to przecież wszystko jest naturalne, bardziej bym się bała zostawić na głowie jakąś chemiczną maskę niż olej :P

      A co do worka, to starałam się go utrzymać, ale cholera w całym tym zamieszaniu, gdzieś się zapodział xD

      Usuń
    6. Bo to słaby worek był... :D

      Usuń
  5. Bardzo lubię treningi z MelB. Niestety nie wszystkie ćwiczenia umiem wykonać, ale trening w zasadzie nie należy do trudnych. Lubię też ćwiczenia z Tiffany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ćwiczeń z Tiffany nie próbowałam, będę musiała je przetestować :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...