Jestem okropna, wiem. Nie odzywam się, nie przeglądam blogów, nie zaglądam na blondynę. Przepraszam. Mam taki nadmiar obowiązków, że moja blogowa aktywność zeszła na bardzo daleki plan. Nie oznacza to jednak, że siedzę i się obżeram. Cały czas pracuję nad sobą, pilnuję zdrowej, zbilansowanej diety, dbam o ćwiczenia. Nie będę składać czczych obietnic, bo nie wiem kiedy uda mi się zaglądnąć tu na dłużej, ale nie poddaję się, a to jest przecież najważniejsze. Pozdrawiam!
Ps. A, zapomniałabym, ważę 67kg.
Trochę się martwiłam, że już nic nie napiszesz, lubię to miejsce w blogosferze. Obeżryj się w święta raz a porządnie i pisz :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńDzięki, postaram się częściej pojawiać ;) Mam teraz dwie dość absorbujące prace, korepetycje, dorabianie studiów i cholera jeszcze muszę mieć czas na ćwiczenia, dlatego nie wyrabiam, doba jest dla mnie po prostu za krótka. Obeżrę się, obeżrę - marchewką i zupą grochową ;D
UsuńCzyli jeszcze 5 kg? I tak już jest super!
OdpowiedzUsuńWesołego jajka :)
Dziękuję Kochana! Mam dalej jajeczko od Ciebie i kremy do rąk, są po prostu boskie! Oszczędzam je, żeby starczyły na dłużej :D
UsuńWesołych jajek (najlepiej dwóch) ;)
Jest zajebiście dziewczyny ;D Rucha się jak sucza ;D Moja sucza ;D Jeszcze 8 kg ;p przesunęliśmy granice w dół ;p
OdpowiedzUsuńMotywator
Twoja narzeczona jak już, suczą mogę być tylko na stole ;P
UsuńPowiedz, że to jakiś debil, a nie facet, z którym naprawdę jesteś... :/
Usuńno,no :D teraz to chyba by się przydało zmienić nazwę bloga :D
OdpowiedzUsuńDodam sobie ex w nazwie :D Ale grubość to stan umysłu, mój umysł nie jest jeszcze wystarczająco niegruby, by być gotowym na bycie fit ;)
UsuńO, jak miło przeczytać, że jednak żyjesz :P I wyglądasz pięknie i wiosennie :) Wróć, jak będziesz miała wolniejszą chwilę, ja też ostatnio nie mam serca do bloga...
OdpowiedzUsuńŻyję, jeszcze się robakom pod ziemią nie dałam :P Nie komplementuj mnie, bo się w sobie zamknę! U mnie to nawet nie jest brak serca, to jest totalny brak czasu, ale spróbuję się ogarnąć. Nie mów, że brak Ci serca do kosmetykowania! Nie bluźnij Kobieto! :D
UsuńWow! Podziwiam i zazdroszczę. Figurki i... braku wolnego czasu :) Na własnej skórze przekonuję się jak bezcelowe siedzenie w domu niszczy.
OdpowiedzUsuńNo pieknie!
OdpowiedzUsuńTrzymaj tak dalej! :)
OdpowiedzUsuń