9.04.2014

Sukienka

Chwaliłam się kiedyś, że zamówiłam sobie na Allegro sukienkę i spódnicę. Wiecie co? Spódnica jest tak zgrzebna, że nie potrafię znaleźć dla niej zastosowania (mogłabym ją ubrać do przaśnego gorsetu i prać w niej pantalony nad rzeką), a sukienka jest ładna, ale jest na mnie jeszcze za mała i cholernie się elektryzuje. Spotkałam dzisiaj znajomą. Popatrzyła z niedowierzaniem i powiedziała: 
- zostało cię 1/3!
- byłam aż taka gruba?
- no! 
I takie odpowiedzi lubię :D dobrej nocy!

 Zawsze muszę zaczynać od dupy strony. 

 Sukienka tak się naelektryzowała, że przykleiła się do mojego cellulitu. 

Do tej sukienki regularnie się zmniejszam. Moja siostra nie domyśla się, że zamierzam ją sobie przywłaszczyć. 
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym ubrała pasujące do całości buty. Przyjmijmy, że łączenie pomarańczu z tą sukienką było moim zamysłem artystycznym. Kiedyś nadejdą czasy, w których to zestawienie będzie idealne. 

22 komentarze:

  1. I właśnie dla mnie takie spotkanie przypadkiem znajomego, z którym od dawna już nie miałam kontaktu oraz spotkania z rodziną, która widziała mnie rok temu są dla mnie mega petardą motywacji. Jak słyszę te wszystkie komplementy, pochwały i ogólny zachwyt moją szczuplejszą osobą to wiem, że WARTO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak kobitka, która jest do Ciebie wrogo nastawiona, wygląda gorzej... Łaaaa, znasz lepsze uczucie? Przy tym nawet orgazm wymięka :D

      Usuń
    2. Super porównianie:)))) swietnie wyglądasz !
      Karo

      Usuń
    3. :) do swietnego wygladu mi daleko. Bylam tuz po kapieli, mialam milimetrowe futro na nogach i koltuny :D pozdrawiam, gruba blondyna :)

      Usuń
    4. Haha :) Dokładnie! Ta zazdrość w jej oczach! Bezcenne :)

      Usuń
  2. ej! dobrze wyglądasz w tej sukience, serio. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, jak brontozaur upchniety w zielony kamuflaz :p
      Ale tak pod koniec kwietnia nie bedzie juz tak zle (mam nadzieje) :) pozdrawiam! Gruba blondyna

      Usuń
    2. Wcale nie, na tym drugim zdjęciu bardzo ok :)

      Usuń
  3. Hej, jak tak dalej pójdzie, to już niedługo będziesz musiała zmienić nick!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy wpisze sobie wielkie 'ex' w tytule :p

      Usuń
  4. Śliczna ta sukienka. I pięknie w niej wyglądasz.
    A u mnie nadal zastój. Nie wiem co robię nie tak (poza tym, że z braku możliwości się nie ruszam). Trzymam dietę, a waga nie chce nawet drgnąć :( Bardzo to demotywujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przez te noge cholerna:/ pewnie bys musiala praktycznie nie jesc zeby schudnac. Nie da sie tak, najpierw musisz wyzdrowiec, a potem powolutku wrocisz do zycia. Rece sobie chociaz cwicz jak masz teraz czas, to bedziesz miala jakas korzysc:) pozdrawiam! Gb

      Usuń
  5. Wow, świetne wyglądasz w tej morskiej sukience!
    Może oddaj ją krawcowej, żeby wszyła podszewkę to nie będzie się tak elektryzować ;P
    Buty pasują, tylko trzeba dodać jakiś pomarańczowy akcent u góry (kolczyki?) i będzie super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, zrobie sobie do niej jakies pasujace kolczyki, ale na razie nigdzie sie w tej sukience nie wypuszcze, bo wygladalabym w niej jak zielony brontozaur, ktory dorobil sie sukienki, ale lustra w domu juz nie:p sukienka za bardzo opina sie na mojej wielkiej pupie i nie wyglada to estetycznie:)

      Usuń
    2. Ps. Swietny pomysl z ta krawcowa, dzieki:)

      Usuń
    3. wcale nie widać, że opina ;) do lata będzie jak ulał :P

      Usuń
  6. Po słowach koleżanki nic tylko się cieszyć w końcu widać efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostaje siasc i przemyslec sobie jak wygladalo sie w oczach innych ludzi, skoro juz teraz widza wielka roznice. Masakra

      Usuń
  7. hmmm ostatnio moją jedyną motywacją były słowa mamy : No rzeczywiście porządne masz te uda! ja im jeszcze pokaże :D nie wiem czemu, ale podoba mi się pierwsze zdjęcie :D mam wrażenie, że coś mi przypomina tylko nie mam pojęcia co :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak co - zad :D a jaki zad jest, kazdy widzi - duzy i zielony, mozna z niego zrobic dwa okragle zady albo trampoline :D

      Usuń
  8. Czy się objadam? Niestety czasami mi się zdarza. Ale próbuję panować nad sobą, bo nie chcę przeżyć szoku jak założą mi balonik, że tyle wpieprzałam a tu nagle mogę zjeść 3 widelce sałaty i dwa mięsa. piękna ta pierwsza sukienka :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...